Rose Glass to młoda Brytyjska scenarzystka I reżyserka, której poprzedni film „Saint Maud” został bardzo doceniony i jej nazwisko zdobyło rozgłos, tak samo, jak jej najnowsza produkcja, która teraz ma premierę.
Czytaj dalej Love Lies Bleeding – RecenzjaPerfect Days – Recenzja
W końcu w kinach możemy zobaczyć najnowszy film Wim’a Wendersa, który możemy kojarzyć jako film otwarcia ostatnich Nowych Horyzontów.
Czytaj dalej Perfect Days – RecenzjaHow To Have Sex – Recenzja
Czy tytuły filmów mogą być click baitem? Jak widać mogą i to jeszcze jak, jak by to klasyk powiedział. Jednak film prezentowany w tegorocznym przeglądzie Un Certain Regard na festiwalu w Cannes to nie jest tylko proste hasełko, które ma przyciągnąć ludzi do kina.
Czytaj dalej How To Have Sex – RecenzjaPrzejścia – Recenzja
Ira Sachs to reżyser, którego filmy przewijały się na wielu światowych festiwalach od Sundance przez Berlin do Cannes, mimo to nigdy nie zdobyły one dużej popularności. Szczególnie w Polsce, gdzie mało kto zna to nazwisko, mimomimo że filmy te gościły na festiwalu w Warszawie czy Nowych Horyzontach.
Czytaj dalej Przejścia – RecenzjaKochanica króla „Jeanne du Barry” – Recenzja
Film otwarcia festiwalu w Cannes to zawsze duża sprawa, tym razem ten zaszczyt przypadł nowemu dziełu Maïwenn. Francuska reżyserka, a zarazem aktorka skorzystała najbardziej na roli Johnego Deppa, który tym filmem wraca na duży ekran.
Czytaj dalej Kochanica króla „Jeanne du Barry” – RecenzjaNostalgia – Recenzja
Mario Martone, jest reżyserem, którego pomimo docenienia w rodzinnych Włoszech nie wypłynął za bardzo poza swój kraj. Jednak jego prezentowane w zeszłorocznym konkursie Canneńskim nowe dzieło znalazło już fanów poza Włochami.
Czytaj dalej Nostalgia – RecenzjaHoly Spider – Recenzja
Pamiętacie legendarny tekst „to ja idę do pokoju obejrzeć jakiś Irański dramat, taki coś, co lubię”, po wielu latach posuchy w końcu może wrócić do łask, bo nowy film Ali Abbasi’ego to dobre Irańskie kino.
Czytaj dalej Holy Spider – RecenzjaPodejrzana – Recenzja
Chan-wook Park jest znany większości widzów ze swoich świetnych dzieł z początku lat zerowych. „Oldboy” czy „Pani Zemsta” to już niemal klasyka azjatyckiego, a na pewno Koreańskiego kina, niestety od czasu tego drugiego filmu nie wrócił do tego poziomu, mimo naprawdę udanej „Służące” z 2016 roku.
Czytaj dalej Podejrzana – RecenzjaA oni dalej grzeszą, dobry Boże! – Recenzja
Po zaskakującej jedynce i nieco wtórnej dwójce wracamy do rodziny Verneuil w trzeciej części, która swoi w bolesnym rozkroku pomiędzy powtarzaniem tego samego, a wprowadzaniem nowych motywów.
Koncept jest pewnie większości znany, ale dla pewności przypomnę. Mamy Francuską rodzinę, w której cztery córki poślubiają obcokrajowców z różnych stron świata czemu nieprzychylni są rodzicę chcący Europejskiego, a najlepiej Francuskiego zięcia. Trzecia część zabiera nas do przygotowań do czterdziestej rocznicy małżeństwa, na które to jest zorganizowana wielka impreza. Na niej mają spotkać się rodziny wszystkich bohaterów z nastawieniem na rodziców małżonków wspomnianych sióstr. Co jest pierwszym odświeżeniem w formule, bo wprowadza masę nowych postaci, a także przez ukazanie osób ze starszego pokolenia uwypukla różnice kulturowe między nimi. Co prowadzi do wybuchania konfliktu za konfliktem, a to tylko szczyt góry lodowej.
Jednak jak na półtorej godzinny film mamy tutaj zaskakująco dużo wątków pobocznych, co oczywiście sprawia, że są one mało rozbudowane w większości, jednak w pewien sposób pogłębiają postacie, choć tylko z pozoru. Niestety większość z nich jest do zapomnienia i nie wnoszą nic poza podstawę do komicznych sytuacji tak jak rywalizacja Rachida z Davidem, która logicznie nie ma sensu, a stosowana jest bardziej jako comic relief, a końcowe jej puenta jest maksymalnie naciągana. Tak naprawdę tylko wątek Helmuta ma więcej sensu i popycha bohaterów w jakąś stronę.
Jednak kolejna część Francuskiej komedii to przede wszystkim komedia. I wiadomo kwestia tego, czy film jest zabawny może być kwestią gustu. Same żarty to rozbudowa motywów z poprzednich części. Tutaj naśmiewanie się ze stereotypów o danym kraju lub wyznawcach religii, tutaj ze staroświeckiego podejścia. Żeby przejścia do żartów z weganizmu i nowoczesnego teatru. Można powiedzieć, że mamy więcej tego samego, zdarza się część bardziej trafna i powiedzmy na czasie, mamy też trochę nawiązań do głośnych spraw popkulturowych jak czarnoskóry Jezus. Mamy też dużo komedii bazującej na absurdzie, bo inaczej nie mogę określić czemu matka Chinka ma przerysowany komediowo problem alkoholowy.
Czy mnogość nowych postaci dobrze wpisuje się w ten film? Przyznam, że ten aspekt wypada wyjątkowo dobrze. Tak, bohaterowie to niemal chodzący zbiór stereotypów, ale wpasowuje się to jakoś w charakterystykę tego dzieła. Znani bohaterowie na dobrą sprawę się nie zmieniają co jednocześnie może być zaletą jak i wadą. Choć odbicie ich w nowych bohaterach jest czymś co sprawia ze patrzymy na nich w inny sposób.
Wizualnie film niestety trąci estetyką taniego serialu i trochę to pasuje do ogólnego wrażenia, że film był produkowany na szybko. Szczególnie widać to w montażu, często sceny są pocięte bardzo chaotycznie, jakby w połowie, przez co w ogóle nie wybrzmiewają. Co po części pasuje do opisanych wcześniej wątków pobocznych, możliwe, że w zamyśle były one bardziej rozbudowane, jednak gdzieś w produkcji zdecydowano się je skrócić. Czasem miałem aż wrażenie, że pomiędzy scenami w danym wątku czegoś brakuje bez czego historia jest niekompletna.
Trzeba przyznać ze jest to bardzo bezpieczna kontynuacja, szczególnie pod względem humoru. Nowe postacie dodają trochę kolorytu, jednak wydaje się to trochę za mało, choć myślę, że entuzjaści dwóch pierwszych części i tak będą się dobrze bawić.
5/10
Paryż, 13 Dzielnica – Recenzja
Jacques Audiard to jeden z najciekawszych twórców filmowych we Francji obecnie i jego ostatnie dzieło to tylko potwierdza.
Czytaj dalej Paryż, 13 Dzielnica – Recenzja