Koniec kolejnego roku filmowego, cóż to był za rok, zaryzykuje stwierdzenie, że najlepszy od pandemii z wieloma ciekawymi i różnorodnymi filmami.
Tak jak w zeszłym roku, choć chyba jeszcze bardziej, ten rok był rokiem festiwali filmowych. Zaczynając od pierwszej edycji Timeless Film Festival i moich drugich odwiedzin na Millenium Docs Against Gravity. Przez moje drugie Nowe Horyzonty, gdzie byłem też w roli przewodnika mojej partnerki będącej pierwszy raz na tego typu imprezie. Warszawski Festiwal Filmowy oraz Splat w tak zwanym międzyczasie. Kończąc na Camerimage, gdzie sam byłem po raz pierwszy. Mimo to był to rok spadku ilości obejrzanych filmów z 439 w zeszłym roku, na 291 w tym. Co nie zmienia faktu, że ułożenie tej listy było bardzo trudne, do tego stopnia, że chciałem koło trzydziestu filmów zmieścić w liście TOP 10.
Warte odnotowania jest to, że wszystkie filmy z trzech najważniejszych światowych festiwali filmowych miały już dystrybucje i udało mi się je obejrzeć. Berlinale znowu padło łupem filmu dokumentalnego, tym razem Mati Diop i „Dahomej”, który uważam za bardziej udaną i ciekawszą produkcję niż zeszłorocznego zwycięzcę rok temu. Choć muszę przyznać, że „A Different Man” Aarona Schimberga z widzianych przeze mnie filmów konkursu głównego najbardziej przypadł mi do gustu. Co ciekawe to jeden z dwóch filmów z TOPki tego roku, który nie miały polskiej dystrybucji, a obejrzeliśmy go na Nowych Horyzontach i już na 99% polskiej dystrybucji się nie doczeka. Złota Palma z Cannes trafiła do Seana Bakera za „Anorę”, nie uprzedzając faktów jest to kolejny bardzo udany film reżysera, natomiast sam konkurs Canneński był bardzo wyrównany i obrodził w wiele ciekawych tytułów, które już widzieliśmy, jak „Substancja” Coralie Fargeat, „Wybraniec” Ali Abbasiego, czy „Megalopolis” Francisa Forda Coppoli. Oraz kilka tytułów, na które czekamy w przyszłym roku jak „Grand Tour” Miguel Gomesa, czy „Dziewczyna z igłą” Magnusa von Horna, które widziałem i polecam z czystym sercem. I także takich, które nie widziałem jak „Bogini Partenope” Paolo Sorrentino i „Wszystkie odcienie światła” Payal Kapadia. Na koniec Wenecja i świetnie oceniany „The Brutalist” Brady Corbeta, którym cały świat krytyczny się zachwycił, a my go będziemy mogli obejrzeć dopiero w przyszłym roku. Tak samo, jak „Marię Callas” Pablo Larraíniego, czyli jego najsłabszą z trojga kobiecych biografii. Festiwal miał też kilka spektakularnych wpadek jak nowy film Todda Phillipsa „Joker: Folie à Deux”, jak też zwycięzca głównej nagrody na festiwalu, złotego Lwa. Czyli najnowszy film Pedro Almodóvar „W Pokoju Obok”, który został bardzo słabo przyjęty.
Tak jak w zeszłym roku zanim przejdziemy do TOP 10 2024 roku, filmy starsze, które nadrobiłem w tym roku i chciałbym się nimi podzielić:
Persepolis (2007, reż. Vincent Paronnaud i Marjane Satrapi) – 8/10
Ewangelia wg św. Mateusza (1964, reż. Pier Paolo Pasolini) – 8/10
Zeszłego roku w Marienbadzie (1961, reż. Alain Resnais) – 8/10
Śmierć Przez Powieszenie (1968, reż. Nagisa Ôshima) – 8/10
Krótki Film o Miłości (1988, reż. Krzysztof Kieślowski) – 8/10
Trzy kolory: Czerwony (1964, reż. Krzysztof Kieślowski) – 8/10
Clerks – Sprzedawcy (1994, reż. Kevin Smith) – 8/10
Poszukiwany, poszukiwana (1972, reż. Stanisław Bareja) – 8/10
Na nabrzeżach ( 1954, reż. Elia Kazan) – 8/10
Człowiek z marmuru (1976, reż. Andrzej Wajda) – 8/10
Fantazja (1940, reż. James Algar i Samuel Armstrong) – 8/10
Usłyszcie mój krzyk (1991, reż. Maciej Drygas) – 8/10
Ostatnie tango w Paryżu (1972, reż. Bernardo Bertolucci) – 8/10
Rocco i jego bracia (1960, reż. Luchino Visconti) – 8/10
Dola człowiecza I – Nie ma większej miłości (1958, reż. Masaki Kobayashi) – 8/10
Dyskretny urok burżuazji (1972, reż. Luis Buñuel) – 8/10
TOP 10 2024:
Oczywiście film musiał mieć polską premierę kinową/VOD w 2024 roku (choć z wyjątkami)
10. Drugi Akt (Film pokazywany w ramach festiwalu Nowe Horyzonty, który nie miał i najprawdopodobniej nie będzie miał polskiej dystrybucji kinowej.)
9. Anatomia Upadku
8. La Chimera
7. A Different Man (Film pokazywany w ramach festiwalu Nowe Horyzonty, który nie miał i najprawdopodobniej nie będzie miał polskiej dystrybucji kinowej.)
6. Anora
5. Strefa Interesów
4. Strefa Interesów
3. Biedne Istoty
2. Bulion i Inne Namiętności
1. Nie obiecujcie sobie zbyt wiele po końcu świata
Filmy, które nie znalazły się na liście, a są warte nadrobienia.